Wyłącz preloader

Popularne posty

Pomarańczowa piekłostronka

lipca 22, 2020
Afuś


        Część z was pewnie już wie o niedawnym gigantycznym wycieku danych z WattPada, jeżeli nie to polecam na wszelki wypadek pozmieniać hasła, nie tylko tam, ale i na innych portalach, gdzie używacie tych samych danych. Nie piszę tego, tylko i wyłącznie z troski, chociaż to też, warto dbać o dane, szczególnie gdy administracja tak wielkiego portalu sama o to nie dba, ale mam też inny powód, w pewnym sensie bardzo dla mnie ważny.

        Nigdy nie przepadałam za WattPadem, od samego początku byłam nastawiona dość sceptycznie, brakowało mi tam ogromu opcji, ale gdy zaczynałam publikować w sieci, sporo osób porzucało blogi na rzecz naszej kochanej pomarańczki, a ja niestety poszłam za tłumem. Na dobrą sprawę trzymały mnie tam tylko okładki, które uwielbiałam tworzyć i nadzieje, że moje teksty mogą dotrzeć do większej liczby czytelników. Teraz kiedy WattPad po raz kolejny nawalił i sporo osób zadeklarowało, że od niego odejdzie, znów ruszam za tłumem, tym razem z uśmiechem na ustach, bo wiem, że wracam do domu.
        To nie tak, że uciekam tylko ze względu na wyciek, bo po zmianie haseł jest względnie bezpiecznie, a zbędna panika nie jest zbyt dobra dla nas wszystkich. Uciekam, bo mam dość i już od jakiegoś czasu myślałam nad usunięciem konta. Mam dość serwerów z papieru, przez które wiecznie znikają rozdziały, albo i całe opowiadania czy nawet listy czytelnicze. Mam dość tego, jak WattPad zniekształca rozdziały, miesza akapity, usuwa znaki i jest oporny na jakiekolwiek formatowanie tekstu. Mam dość reklam wyskakującymi co 5 minut, bo zlitujmy się, ile można?
        Ostatecznie nie usuwam konta, ale porzucam, niech sobie wisi, to co już tam wisi, kolejne rozdziały pojawią się już tylko na blogu.

        Swoją drogą bardzo mnie cieszy, że mogę w końcu używać kolorowego tekstutabelek czy innych pierdółek bez obawy, że posty nie będą wyglądać tak samo na obu stronach, bo już nie muszą. Możliwe też, że zacznę wrzucać więcej takich luźnych tekstów czy też notek informacyjnych, czego nie robiłam bo czułam przymus utworzenia na nie osobnego zbioru tak jak robię to z opowiadaniami, teraz gdy nie muszę pilnować by wszystko było jak na Watt, tagi wystarczą.

W końcu mogę szaleć! Jestem w domu!

Wszyskie etykiety:

Brak komentarzy

Prześlij komentarz