Wyłącz preloader

Popularne posty

Jak laleczka

maja 07, 2023
Afuś
►► Ze specjalną dedykacją dla Vi ◄◄
        — Wiesz co, nawet nam go nie przedstawiłeś — Eylin rzucił z udawanym wyrzutem, zaglądając z powrotem do kuchni, by zerknąć na starego przyjaciela.
        — Jest tutaj? — Nuyi się zaciekawił.
        — Jest, wygląda jak porcelanowa laleczka — Mężczyzna uśmiechnął się łagodnie, po czym od razu spoważniał, zwracając się znów ich wspólnego przyjaciela. —Tylko go nie skrzywdź...

        Oboje ruszyli po zdobionych schodach, a gdy tylko dotarli do pokoju, który zamieszkiwał Nuyi, rozsiedli się na wygodnej , bogato zdobionej kozetce.

        — Jak laleczka? — Nuyi zerknął na przyjaciela najwyraźniej oczekując rozwinięcia tematu.
        — Uwierzyłbyś mi gdybyś go zobaczył, jest prześliczny, jak nie z tego świata.
        — Jest taki jak my? — Nuyi poruszył żywo uszkiem.
        — Tak mi się wydaje — Eylin skinął głową — zapatrzyłem się na jego buźkę, ale wydawało mi się że też miał uszka, tylko kompletnie go nie wyczułem… Mam nadzieję, że nie jest chowańcem, nasz drogi przyjaciel postradałby zmysły gdyby poczuł jego krew…
        — Bardzo się nim przejąłeś —Rzucił Nuyi nieco zaczepnie.
        — Nie mów że jesteś zazdrosny? —Mężczyzna cicho się zaśmiał, jednak uśmiech szybko znikł z jego twarzy.— Myślę że to jednak dość normalne, że się martwię, wiesz jaki narwany potrafi być… nie potrafi się hamować tak jak my, a boję się że może stracić kontrolę i skrzywdzić tego chłopca, a przecież on nie jest niczemu winien… Chciałbym im kibicować, cieszę się, że kogoś spotkał, ale… chyba na prawdę boję się do czego mógłby być zdolny.
        — Tak jak wtedy u Eyka? — Nuyi wsparł się dłonią o oparcie.

        Eylin pokiwał delikatnie głową i przymknął na chwilę oczy zastanawiając się, co właściwie chciał jeszcze powiedzieć, ale po krótkiej chwili nieco się podniósł i zaczął krążyć po pokoju.

        — Dajmy im trochę przestrzeni, żeby się sobą nacieszyli, ale musimy mieć na nich oko, w razie gdyby coś jednak było nie tak i… chciałbym poznać tego chłopca. Zaraz wyjeżdżamy, ale kiedy wrócimy musimy z nim pomówić.
Wszyskie etykiety:

Brak komentarzy

Prześlij komentarz